CZECHY.FORA.PL

claudiaaka

Witam, zwracam się z wielką prośbą. Wiem, że to nie forum od tego typu spraw ale już naprawdę nie wiem do kogo się zwrócić. Mam dość całej sytuacji, która ciągnie się już od czerwca, walki z polską agencją przy której pomogła mi inspekcja pracy. Niestety, co do czeskiej nie mam szans bez znajomości języka.

Mianowicie wyjechałam do pracy za pośrednictwem polskiej agencji pracy, która później (jak się okazało) "sprzedała" nas do czeskiego dp work. Tu zaczęły się schody. Pominę okropne warunki, niewywiązanie się z obietnic i szkolenie w języku czeskim (który warto wspomnieć, był niewymagany) gdzie nikt nie zainteresował się faktem że nic nie rozumiemy oraz to że wypłata wcale nie wynosiła tyle ile obiecywano nam w Polsce. Mieszkaliśmy w hotelu pracowniczym, 500czk za miesiąc, co swoją drogą nie miało być odtrącane ale z racji że nie były to wielkie pieniądze, nikt nie narzekał. Po mięsiącu wraz z drugą osobą złożyliśmy wypowiedzenie i wrocilismy do polski. Koleżanka która została dłużej, poinformowała nas o tym, że po naszym wyjeździe nasz koordynator nie zgłosił tego, że już w mieszkaniu tym nie mieszkamy więc prawdopodobnie została naliczana opłata za pobyt miesiąc dłużej. Wczoraj dostałam pismo o długu wobec czeskiej agencji i właśnie z nim wiąże się moja prośba. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć o co w nim chodzi? Czy jest to zgodne z prawem by wymagać ode mnie spłaty kary, która nastąpiła przez błąd koordynatora?

poniżej link do zdjęcia pisma

images70.fotosik.pl/1207/79a8a356325adc3f.jpg

Quesarria

Nie znam czeskiego, ale z listu ewidentnie wynika, że wymagają spłaty długu 2700 czeskich koron. Jest coś o tym, że ukończyła Pani pracę o miesiąc za wcześnie (?), coś takiego. Chyba pomimo złożenia wypowiedzenia koordynatorowi powinna była Pani wypowiedzieć także pokój.

Pozdrawiam!